Od 2005 roku Polska realizuje program informatyzacji jednostek administracyjnych. Do roku 2005 stopień dostępu do Internetu był zatrważająco niski. Dlatego do 2010 roku kraj nasz może wydać ponad 3 mld zł na e-usługi publiczne, jednak efekty informatyzacji są nieproporcjonalnie małe wobec nakładów, a możliwości absorpcji przeznaczonych na ten cel środków UE niewielkie. Zgodnie z zapisami § 3 ust. 3 i § 5 ust. 1 i 2 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 września 2005 r. w sprawie sposobu, zakresu i trybu udostępniania danych zgromadzonych w rejestrze publicznym (Dz. U. z dnia 19 października 2005 r.) oraz na podstawie ustawy z dnia 17 lutego 2005 r. o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne organy administracji samorządowej mają obowiązek udostępniać innym jednostkom budżetowym, realizującym zadania publiczne, w sposób nieodpłatny dane zgromadzone w rejestrze publicznym na podstawie odpowiedniego wniosku (http://www.lex.pl/serwis/du/2005/1692.htm).
Problem w tym, że w polskim systemie prawnym istnieje szereg możliwości interpretacji zapisów legislacyjnych, a dodatkowo wiele innych nieprzytoczonych wyżej aktów prawnych, na które może powołać się podmiot, od którego inna instytucja publiczna chce pozyskać materiały z rejestrów publicznych. Pod koniec 2007r. MSWiA powołało zespół ekspertów, który miał przygotować analizę obowiązujących obecnie 100 ustaw i kilkuset rozporządzeń odnoszących się do informacji przestrzennej oraz zaproponować rozwiązanie katalogu problemów związanych z geodezyjnymi zasobami informacyjnymi. Podczas, gdy jedni dyskutują nad stanem zapisów prawnych inni dla zaspokojenie własnych potrzeb konstruują systemy informatyczne, ułatwiające pracę.
Wcześniejsze problemy...
Przypomnijmy, że problem niedostosowania regulacji prawnej do praktyki pojawił się już przy wdrażaniu systemu zarządzającego środkami na dopłaty dla rolników IACS. Powstawał i był wprowadzany w użycie,a dopiero gdy funkcjonował, przygotowano podstawę prawną - przypomina Przemysław Gnitecki z ABG Spin i twierdzi, że takie następstwo w działaniach związanych z administracją publiczną jest na porządku dziennym (Krzysztof Polak, „Gazeta Prawna”, 28.XII.2007).
Wierzymy, że dla dobra społeczeństwa instytucje samorządowe i inni przedstawiciele administracji publicznej będą chętnie udostępniać swoje archiwa rejestrów publicznych podczas realizacji zadań publicznych. Nie zapominajmy, że lepsza informacja wypiera gorszą, udostępnianie danych nie oznacza końca monopolu na informację. Większy przepływ informacji wiąże się ze wzrostem świadomości inwestorów, pracowników, mieszkańców, a co za tym idzie z dynamiką procesów inwestycyjnych oraz poprawą stanu jakości przestrzeni i miejsc.
Zapraszamy do dyskusji na forum "Publikacja danych w Internecie" forum.procad.pl/index.php