PROCAD « Press « W prasie o nas « 2007-01-04 Akcje PROCADu po 35 zł
icon
Press
2007-01-07 21:41

2007-01-04 Akcje PROCADu po 35 zł

Przejęcie Graphisoftu przez niemiecką firmę Nemetschek, jak zapewnia zarząd debiutanta, nie stanowi zagrożenia dla spółki

Akcje PROCADu po 35 złotych

Dariusz Wolak

Od dzisiaj do poniedziałku, 8 stycznia, inwestorzy mogą zapisywać się na akcje PROCADu sprzedawane w ofercie publicznej. Do objęcia jest 450 tys. walorów. 50 tys. papierów pozbywają się dotychczasowi udziałowcy (cztery osoby fizyczne). Resztę stanowią nowe walory. Dla dużych inwestorów przeznaczono 350 tys. akcji. Cena emisyjna, wyznaczona na podstawie budowanej do wczoraj księgi popytu, to 35 zł. Oferujący, Dom Maklerski Capital Partners, wycenił akcje na 45,75 zł. Zapisy na papiery można składać przez internet (na stronie www oferującego) oraz w POK-ach DM AmerBrokers, BM BISE, DM BOŚ, ING Securities, DM PKO BP i DM Polonia Net. Po emisji dotychczasowi udziałowcy zachowają kontrolę nad firmą. Będzie do nich należało 50,1 proc. akcji. Przedstawiciele PROCADu nie chcą ujawnić danych na temat wyników book-buildingu. Przyznają jednak, że byli mile zaskoczeni liczbą zapytań ze strony inwestorów instytucjonalnych i indywidualnych. - Spotkaliśmy się z pozytywnym odbiorem wśród dużych graczy. Również drobni inwestorzy, dla których uruchomiliśmy bezpłatną infolinię, masowo korzystali z tej możliwości kontaktu ze spółką - powiedział Jarosław Jarzyński, prezes PROCADu.

Gdańska spółka wyda pieniądze zebrane z rynku (wartość oferty wynosi 14 mln zł) na rozwój produktów własnych (około 5 mln zł) i rozwój sieci oddziałów (do 2 mln zł). PROCAD chce przeznaczyć do 6 mln zł na przejęcia innych niszowych producentów oprogramowania. - Wkrótce, być może jeszcze w tym miesiącu, poinformujemy o pierwszej akwizycji - stwierdził J. Jarzyński. Nie zdradził szczegółów.

Inwestorzy, którzy zapiszą się na walory PROCADu, nie muszą się obawiać, że dotychczasowi akcjonariusze po debiucie "zasypią" giełdę papierami, co przełoży się na spadek notowań. Akcjonariusze zobowiązali się, że do stycznia 2009 r. nie będą zmniejszać udziałów. Dodatkowo umowa o współpracy z firmą Autodesk (producent aplikacji Autocad, które sprzedaje przyszły debiutant) zawiera klauzulę, nakazującą zachowanie pakietu kontrolnego w spółce przez czterech obecnych właścicieli PROCADu. - Dla naszego amerykańskiego partnera jest to gwarancja, że żaden z jego konkurentów nie przejmie większościowego pakietu w naszej spółce i w ten sposób nie uzyska wglądu w biznes, który razem prowadzimy - wyjaśniał J. Jarzyński.

Prezes neutralnie ocenił ostatnią informację, że niemiecka firma Nemetschek przejęła kontrolę nad węgierską spółką Graphisoft. To odpowiednio drugi i trzeci dostawca produktów dla architektów w Polsce. PROCAD jest liderem tego segmentu. - Można powiedzieć, że ubył nam jeden z głównych konkurentów. Z pełną oceną wolałbym poczekać do czasu, aż poznamy politykę firmy Nemetschek dotyczącą polskiego rynku - podsumował prezes.

Szanse i silne strony

szybko rosnący popyt na specjalistyczne oprogramowanie, duże doświadczenie w sprzedaży aplikacji Autodesk, pozycja lidera w tym segmencie rynku IT w Polsce, ciągłe poszerzanie oferty o własne produkty

Zagrożenia i słabe strony

niska rentowność prowadzonego biznesu, słabo rozwinięta sieć dystrybucji, uzależnienie od współpracy z jednym dostawcą, konkurencja ze strony innych producentów oprogramowania

Niszowa spółka z perspektywami

PROCAD jest dostawcą oprogramowania wspomagającego projektowanie (CAD), produkowanego przez amerykańską firmę Autodesk. Polski rynek tego typu programów jest wart około 100 mln zł rocznie. Gdańska spółka jest liderem sektora. Z aplikacji korzystają głównie architekci i inżynierowie. W 2005 r. przychody ze sprzedaży produktów Autodesk stanowiły około 60 proc. obrotów PROCADu. Resztę wpływów zapewniła sprzedaż własnego oprogramowania oraz szkolenia i dystrybucja sprzętu (np. specjalistycznych drukarek wielkoformatowych - ploterów).

Gdańska firma zapowiada, że w kolejnych latach chce systematycznie zwiększać udział własnych rozwiązań w sprzedaży. Liczy, że przełoży się to na szybki wzrost rentowności netto. W 2003 r. wynosiła ledwie 0,8 proc. W 2006 r. ma wzrosnąć do 4 proc., a w 2008 r. do 7 proc.

Źródło: Nr 3226, kolumna 8 oraz portal parkiet.com

Pełna wersja serwisu