PROCAD « Press « W prasie o nas « 2006-12-19 PROCAD obiecuje coraz większe zyski
icon
Press
2007-01-05 12:10

2006-12-19 PROCAD obiecuje coraz większe zyski

Dariusz Wolak

Blisko 1 mln zł chce w tym roku zarobić PROCAD, który wkrótce ruszy z niewielką publiczną ofertą akcji. W 2007 r. zysk ma sięgnąć 2,5 mln zł.

Zapisy na akcje PROCADu sprzedawane w ofercie publicznej będą przyjmowane, jak wynika z opublikowanego w poniedziałek prospektu emisyjnego, od 4 do 8 stycznia 2007 r. Ofertę poprzedzi budowa księgi popytu, na bazie której 3 stycznia zostanie wyznaczona cena emisyjna. Nie będzie wyższa niż 35 zł. Spółka szuka nabywców na 400 tys. nowych akcji. Do kupienia będzie także 50 tys. papierów, które na sprzedaż wystawią obecni udziałowcy - menedżment firmy. Po ofercie dotychczasowi akcjonariusze będą kontrolować nieco ponad 50 proc. podwyższonego kapitału. Inwestorzy indywidualni będą mogli kupić 100 tys. akcji serii B. W transzy dla inwestorów instytucjonalnych zaoferowanych zostanie 350 tys. papierów serii A oraz B. Oferującym akcje PROCADu jest Dom Maklerski Capital Partners. Zapisy będą przyjmowane również w punktach obsługi klienta: DM AmerBrokers, BM BISE, DM BOŚ, ING Securities, DM PKO BP i DM Polonia Net.

Pieniądze na rozwój

PROCAD jest dostawcą oprogramowania wspomagającego projektowanie produkowanego przez amerykańską firmę Autodesk. Z aplikacji korzystają głównie architekci. Polski rynek tego typu programów jest wart około 100 mln zł rocznie. Gdańska spółka jest liderem tego sektora. W 2005 r. przychody ze sprzedaży produktów Autodesk stanowiły około 60 proc. obrotów PROCADu. Resztę zapewniły wpływy ze sprzedaży własnego oprogramowania (uzupełniającego w stosunku do rozwiązań Autodesku), szkoleń i dystrybucji sprzętu (np. specjalistycznych drukarek wielkoformatowych - ploterów). Gdańska spółka chce wydać pieniądze zebrane z giełdy (liczy na 14 mln zł) przede wszystkim na rozwój produktów własnych (około 5 mln zł). -Nasi klienci poszukują "nakładek" na produkty Autodesku, które uwzględniają specyfikę polskiego rynku, np. nieco inne regulacje prawne - mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej Jarosław Jarzyński, prezes PROCADu. Część pieniędzy zostanie przeznaczona na rozwój sieci oddziałów (do 2 mln zł) i kapitał obrotowy (do 1 mln zł). Istotną część (około 6 mln zł) pochłonie rozbudowa grupy kapitałowej. - Na informacje o pierwszych przejęciach akcjonariusze nie powinni czekać długo. Nie mogę jednak w tej chwili zdradzać szczegółów prowadzonych rozmów - mówił prezes. - Interesują nas spółki, które mają ciekawy produkt, fachową kadrę, klientów i są zlokalizowane w miejscach, gdzie nas jeszcze nie ma - uzupełnił J. Jarzyński.

Zyski mają się wyraźnie zwiększyć

Informatyczna firma do tej pory nie wykazywała się wysokimi zyskami. W 2005 r., przy 14,7 mln zł obrotów, zarobiła 430 tys. zł netto. - Do tej pory bardziej byliśmy spółką handlową, a zamierzamy być usługową - tłumaczył prezes. Stopniowa zmiana profilu działalności ma się przełożyć na szybki wzrost marż. Już w bieżącym roku PROCAD chce zarobić netto prawie 1 mln zł, przy 24 mln zł wpływów. W 2007 r. sprzedaż ma się zwiększyć do 42,3 mln zł, a zysk netto do 2,56 mln zł. - Poprawa będzie efektem rosnącego udziału w sprzedaży oprogramowania własnego oraz większych wpływów ze szkoleń - podsumował J. Jarzyński.

Tempo rozwoju coraz szybsze

Gdańska spółka w przeszłości nie mogła chwalić się wysoką rentownością. Po debiucie sytuacja ma się zmienić, a marże błyskawicznie powędrować w górę. Dlatego prognozy finansowe PROCADu na kolejne lata wyglądają imponująco. Czas pokaże, czy firma wywiąże się z obietnic. Jeśli dotrzyma słowa, może być pewna, że inwestorzy nie odwrócą się od jej akcji. Każda korekta prognoz będzie jednak wykorzystana do pozbywania się papierów. Przecena może być bolesna dla obecnych akcjonariuszy kierujących firmą, bo bezpośrednio odbije się na ich kieszeniach. Z drugiej strony jest to gwarancja, że PROCAD dołoży starań, żeby uniknąć "wpadek".

Źródło: Nr 3216, kolumna 8 oraz portal parkiet.com

Pełna wersja serwisu